Niemiecki dziennik podkreśla jednak, że Niemcy wymordowali w czasie wojny sześć milionów Żydów, a wielu tych, którzy przeżyli zawdzięcza ratunek polskiej społeczności. "Pasikowski wznieca emocje. Sieje wiatr i zbiera burzę. Maciej Stuhr w roli głównego bohatera, Józefa, musi znosić tyrady nienawiści skierowane przeciwko niemu w internecie, w których zarzuca mu się kalanie gniazda i oszczerstwa" - czytamy w "Sueddeutsche Zeitung".
Dziennik przedstawia także opinie, jakie ukazały się na temat "Pokłosia" w polskiej prasie. Przytacza zarówno atakujących film publicystów prawicowych, jak i broniących go krytyków pokroju Tadeusza Sobolewskiego, który nazwał film Pasikowskiego "egzorcyzmem naszego sumienia".
Zdaniem Brilla "Pełna emocji dyskusja świadczy o tym, że Polska znajduje się dużo dalej w procesie samookreślenia niż wszystkie inne postkomunistyczne państwa. Na przykład także Słowacja i Rumunia miałyby powód, by zająć się w podobny sposób problematyką prześladowania Żydów, które przybrało tam dużo większe rozmiary, lecz proces takiej rozprawy nie wyszedł poza nieśmiałe próby".
AM/portalfilmowy.pl