Prokuratura nie otrzyma pełnych akt dotyczących pacjentów prof. Tomasza Grodzkiego – informuje Wirtualna Polska. Niektóre z akt miały zostać zniszczone. Według personelu szpitala – zgodnie z przepisami.

Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Szczecinie informował, że prokuratura nie uzyskała jeszcze wszystkich dokumentów, o które wystąpiła. Senator Magdalena Kochan informowała zaś, że szpital w którym pracował Grodzki poproszono o akta wszystkich jego pacjentów od 1992 roku.

Portal wp.pl ustalił, że placówka nie dysponuje już aktami wszystkich pacjentów, ponieważ te zostały zniszczone. Szpital zapewnia, że stało się to zgodnie z Ustawą o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Rzecznik szpitala w Szczecinie Natalia Andruczyk powiedziała:

Przechowywana jest dokumentacja historii chorób od 1997 roku. Szpital przechowuje dokumentację medyczną 20 lat dla hospitalizacji zakończonych wypisem. 30 lat dla zgonów. 25 lat dla historii pediatrii. Dokumentacja niszczona jest na podstawie zezwolenia jednorazowego uzyskanego z Archiwum Państwowego w Szczecinie”.

dam/wp.pl,Fronda.pl