Kapitan polskiej reprezentacji odniósł się do odejścia Paulo Sousy. W rozmowie z Viaplay Robert Lewandowski podkreślił, że informacje o odejściu selekcjonera zrodziły w nim „wielkie rozczarowanie”. Zaznaczył jednak, że „nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”.

Paulo Sousa pod koniec ub. miesiąca postanowił nagle zerwać kontrakt z PZPN i opuścić reprezentację Polski na rzecz brazylijskiego klubu Flamengo Rio de Janeiro. Teraz do sprawy odniósł się Robert Lewandowski, który w rozmowie z Viaplay zdradził, jak sam dowiedział się o odejściu trenera.

- „Pomyślałem, czy to prawda?. Szok, rozczarowanie. Bez żadnych wcześniejszych informacji. Nie dostałem żadnego sygnału, nie rozmawiałem z nim. To był dla mnie szok, niedowierzanie i wielkie rozczarowanie. Ta informacja dotarła do mnie, jak lądowałem w Dubaju”

- powiedział.

- „To, jak zostało to rozwiązane, na pewno pozostawia wiele do życzenia. I chyba w całej tej sytuacji to jest najgorsze. Z drugiej strony ja jestem zawodnikiem, który już dwa dni później myśli co zrobić, żeby było dobrze. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”

- dodał.

kak/wPolityce.pl, Twitter