Przewodniczący Bundestagu, Wolfgang Schäuble, określił dziś pakt Ribbentrop-Mołotow mianem czwartego rozbioru Polski.

"Pakt Ribbentrop-Mołotow, a w jego następstwie inwazja wojsk sowieckich na Polskę w połowie września 1939 roku, oznaczały w rzeczywistości czwarty rozbiór kraju - zaledwie dwie dekady po odzyskaniu przez Polskę suwerenności. Uświadomienie sobie tego faktu nie relatywizuje niemieckiej winy, lecz pogłębia zrozumienie polskiej perspektywy i tego, jak nasz sąsiad widzi dzisiejsze wyzwania" - powiedział polityk.

Schäuble uczestniczył we wspólnych polsko-niemieckich obchodach wybuchu II wojny światowej w Katedrze Berlińskiej; brała w nich udział także marszałek Sejmu, Elżbieta Witek.

"Dopiero przełom 1989 roku przyniósł Polakom pełną wolność po dziesięcioleciach komunistycznej dominacji, która nastała po niemieckim terrorze. Polacy wywalczyli sobie demokrację. Nie zapomnimy o tym, że bez odwagi Polaków, którzy wielokrotnie buntowali się przeciwko dyktaturze komunistycznej, bez wkładu papieża Jana Pawła II i bez Solidarności nie byłaby możliwa pokojowa rewolucja w NRD i zjednoczenie Niemiec przed 30 laty" - wskazywał przewodniczący Bundestagu.

Polityk podkreślił, że niemiecka odpowiedzialność za wyrządzone zbrodnie jest "nieprzemijająca".

"Pani obecność wiele dla nas znaczy. Jesteśmy bowiem świadkami historycznej winy Niemiec i wynikającej z niej nieprzemijającej odpowiedzialności. Wiemy, że warunkiem wzajemnego zrozumienia są spotkania, uważne słuchanie, wymiana zdań - zwłaszcza, jeśli chodzi o traumy wynikające z historii naszych narodów. To ciężar, który nie powinien nas dzielić na nowo" - mówił.

bsw/pap, fronda.pl