2. Zamiast zmierzenia się z tymi poważnymi problemami w polityce krajowej i zagranicznej, premier Tusk nagrał i umieścił w na Tik-Toku kilka filmów, których zawartość, tak naprawdę obraża inteligencję oglądających. Zbieranie grzybów w garniturze ,mające potwierdzić, że gospodarka rośnie jak owe grzyby po deszczu, składanie życzeń w czapce kolejarskiej w związku z Dniem Kolejarza w sytuacji, kiedy jego nominaci w PKP Cargo, doprowadzili do zwolnień ponad 4 tysięcy pracowników, wizyta u fryzjera w Warszawie i obiecanie mu obniżenia składki zdrowotnej w sytuacji kiedy szpitale przestały przyjmować pacjentów bo NFZ jest bankrutem. Kolejny filmik, to świadome wyjście na lotnisku Luandzie w „stroju grzybiarza” w sytuacji kiedy wita go kompania honorowa i prezydent Angoli, umawianie się na wizytę u człowieka, który budował farmę wiatrową w Szkocji , a teraz wrócił do Polski, podczas gdy w Londynie Merc, Macron i Starmer prowadzą rozmowy pokojowe, a teraz rysowanie pieska dla wnuków, w sytuacji kiedy podobne rozmowy toczą się w Berlinie, także z udziałem prezydenta Zełenskiego. Wszystkie te nagrania, mimo że infantylne i zwyczajne głupie, są świadomymi posunięciami PR-owców i osobiście premiera Tuska, bo są ważnym elementem postpolityki, którą zastępuje się rozwiązywanie najważniejszych problemów Polaków.
3. Dużą cześć czasu premiera Tuska, oprócz uprawiania postpolityki, są ataki na prezydenta Nawrockiego, które w ciągu ostatnich tygodni przybrały na sile, a szef rządu próbuje mu nawet przypisać decyzje o prorosyjskim charakterze. Najpierw premier Tusk robił wszystko aby zablokować zaprzysiężenie prezydenta Nawrockiego, ba jak wynikało z publicznych wypowiedzi byłego już marszałka Sejmu Szymona Hołowni, było to wręcz oczekiwanie, żeby uczestniczył w swoistym „zamachu stanu”. Gdy to się nie udało, a prezydent Nawrocki zdecydował się nie podpisywać ustaw niezgodnych z jego wyborczym hasłem „Po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy”, został nazwany wetomatem i to mimo tego ,że podpisał już sto ustaw uchwalonych przez koalicje rządzącą, a zawetował 17, każde weto solidnie uzasadniając.
4. Ale jedno z ostatnich wet prezydenta Nawrockiego, dotyczące rynku kryptoaktywów, nie tylko zostało przez premiera Tuska brutalnie zaatakowane, ale próbuje się mu przypisać motywy prorosyjskie. Oczywiście te zarzuty rządzących do prezydenckiego weta, są absurdalne, minister Bogucki przedstawiał jego obszerne uzasadnienie na 17 stronach i były to argumenty miażdżące, w tym te główne , tak naprawdę sprowadzały się do tego, że rządzący nie chcą aby w Polsce rozwijał się rynek kryptoaktywów, żeby tutaj rejestrowały się firmy zajmujące się tego rodzaju działalnością. Zarzut, że brak tej ustawy ułatwia rosyjskim służbom wynagradzanie w krypowalutach sabotażystów wysyłanych przez nie do Polski jest absurdalny, bowiem jeżeli te służby tak robią, to rozliczenia odbywają się poza granicami naszego kraju. Ostatnio takie operacje opisała Wyborcza, tyle tylko ,że chodziło o firmę zarejestrowaną na Malcie i rachunek także w tym kraju i rozliczenie przeprowadzone przez maltański bank i w związku z tym uchwalenie ustawy w Polsce takich rozliczeń nie zablokuje.
5. Festiwal filmików Tuska będzie dalej trwał, bo jak się okazuje jest skuteczny ponad 30% wyborców ciągle popiera Koalicję Obywatelską, mimo tego, że realizacja obietnic wyborczych po dwóch latach rządzenia jest na zupełnie minimalnym poziomie. Ataki na prezydenta Nawrockiego będą także kontynuowane i to coraz brutalniej o czym świadczy przyjęcie po raz drugi przez rząd projektu ustawy o rynku kryptoaktywów o takiej samej zawartości, jak zawetowana przez prezydenta.
