Debata w Parlamencie Europejskim, o którą postarał się europarlamentarzysta Wiosny Robert Biedroń miała dotyczyć rzekomej "kryminalizacji seksedukacji" w Polsce, ale nie przyciągnęła uwagi europarlamentarzystów i odbyła się prawie przy pustej sali. Robert Biedroń opowiadał podczas "debaty" o "ustawie PiS", podczas gdy ustawa jest projektem obywatelskim. Odpowiedziała mu między innymi Beata Kempa.

- Ustawa, którą podpisało 265 tysięcy osób w Polsce, to jest ustawa obywatelska. Nie jest to ustawa rządowa. To po pierwsze. Panie Biedroń, stawiam panu pytanie, czy jest pan za propagowaniem pedofilii, bo właśnie o tym mówi ta ustawa, o zakazie propagowania pedofilii w Polsce - mówiła mówiła między innymi Beata Kempa