Ministerstwo Sprawiedliwości zorganizowało dziś konferencję prasową, w czasie której zaprezentowano projekt zmian w Kodeksie rodzinnym. W czasie przeznaczonym na zadawanie pytań dziennikarka TVN oburzyła się, że konferencję zorganizowano w tradycyjny sposób, co w jej ocenie stwarza zagrożenie epidemiczne. Krótko odpowiedział jej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro: „Mogła pani nie przychodzić”.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wraz z wiceministrem Marcinem Romanowski przedstawili dziś projekt zmiany Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Przepisy te mają uniemożliwić wprowadzenie „tylnymi drzwiami” tzw. „małżeństw homoseksualnych”. Dzięki nim niemożliwe będzie też adoptowanie przez pary homoseksualne dzieci za granicą i przewożenie ich do Polski.

W czasie przeznaczonym na zadawanie pytań przez media dziennikarka TVN stwierdziła, że dziwi ją sposób organizacji konferencji. W jej ocenie, ze względu na sytuację epidemiczną, konferencja powinna odbyć się w formie online.

- „Nie znam odgórnych zasad organizowania konferencji dla ministerstw. Niczego takiego nie podano do naszej wiadomości. Organizujemy konferencje także zdalnie, mogła pani nie przychodzić, tylko uczestniczyć zdalnie i pytania wysłać do biura prasowego”

- odpowiedział minister Ziobro.

kak/Facebook, DoRzeczy.pl