Zdaniem Małgorzaty Omilanowskiej, polska scena radykalizuje się ideologicznie, a kultura jest w to coraz bardziej uwikłana. Jako przykład podała oczywiście głośno komentowaną "Golgotę Picnic". 

"Cała ta dyskusja była obok tego spektaklu. Mówili na jego temat głównie ci, którzy go nie widzieli. To nie jest spektakl, który obraża Boga. Jestem o tym przekonana" - zapewniała minister kultury w rozmowie z TVN24. 

"Kultura i sztuka nieźle dają sobie radę, nawet w okresie wojen ideologicznych, pod warunkiem, że nie jest manipulowana. Natomiast jeśli zaczyna się angażować ideologicznie, to bardzo na tym traci" - przekonywała Omilanowska w "Faktach po faktach". 

MaR/TVN24.pl