Szef MON na promocji rezerwistów. W Warszawie 99 żołnierzy rezerwy złożyło przysięgę wojskową. Decyzją prezydenta Andrzeja Dudy zostali mianowani na pierwszy stopień oficerski, podporucznika.

Obecny na uroczystości minister obrony Antoni Macierewicz podkreślił, że rezerwiści złożyli przysięgę w szczególnym miejscu, na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego. Minister przypomniał, że marszałek był twórcą niepodległości, która została utracona przez egozim, bezradność, głupotę, słabość i brak zdolności do stworzenia siły narodowej.

"Dzisiaj na tym placu kolejna setka oficerów wkracza do armii, by uczynić ją silniejszą, sprawniejszą i większą po to, aby była zdolna bronić ojczyzny." - mówił szef MON.

Minister Macierewicz dodał, że słowa wojskowej przysięgi, które wypowiedzieli rezerwiści, zawsze powinny im towarzyszyć w trakcie służby. Szef MON mówił też, że współczesna armia potrzebuje żołnierzy zaangażowanych i świadomych wyzwań. Zdaniem ministera Macierewicza tacy właśnie żołnierze są potrzebni, bo przez ostatnie lata umniejszano rolę kadry kierowniczej wojska, naśmiewano się z patriotycznych postaw i zmniejszano liczebność armii.

W imieniu oficerów, którzy złożyli przysięgę i odebrali promocję na pierwszy stopień, głos zabrał podporucznik Marcin Zelent. Wojskowy mówił, że wszyscy oficerowie zdają sobie sprawę i odpowiedzialności, jaka na nich spoczywa oraz z oczekiwań, jakie są w nich pokładane.

"Zapewniamy, że jesteśmy godni zaszczytnego miana ofiera wojska polskiego i będziemy zawsze gotowi na wezwanie naszej ojczyzny" - mówił podporucznik Zelent.

Wśród oficerów, którzy złożyli dziś w Warszawie przysięgę, jest 13 kobiet. Wszyscy mundurowi przeszli wcześniej wojskowe szkolenie na terenie jednostek w całym kraju.

emde/IAR