Nie milknie awantura po ujawnieniu nagrania, na którym Paweł Kukiz mówi co sądzi o współpracujących z nim Narodowcach. Jedni uważają, że Paweł Kukiz ma przeprosić za swoje słowa, inni mówią, że nie. Dziś jeden z bliskich współpracowników Pawła Kukiza Piotr Apel rozwiewa wszelkie wątpliwości.

Przypomnijmy: Paweł Kukiz powiedział na nagraniu (nielegalnym): "Nienawidzę tych psychopatów, którzy mówią, że należy Żydów mordować, albo murzyna zastrzelić, dostaję białej gorączki - można usłyszeć nagraniu. (...) Ty tego nie nagrywasz, mam nadzieję? - pyta Kukiz. Nie - odpowiada mężczyzna. - Jak mi działał na nerwy jak za mną jeździł ten sku... ten Zawisza, wszędzie, rozumiesz...". 

Pawel Apel tak skomentował całe zamieszanie wokół słów Kukiza: - Rozmawiałem w Pawłem. Z tego co wiem, nie ma zamiaru go przepraszać. Tym bardziej, że te same słowa mówił mu już w cztery oczy - powiedział na antenie Polsat News Piotr Apel. I dodał, e nie sądzi by Narodowcy opuścili klub Kukiz'15: - Nie sądzę, by opuściły one nasz klub. Jedyna osoba, która nie złożyła deklaracji, że nigdzie się nie wybiera to Robert Winnicki. Ale też nie sądzę, że będzie chciał się wpisywać w grono osób, o których Paweł mówił że "chcą strzelać do innych nacji".


philp