O Kazimierzu Marcinkiewiczu jest głośno, ale nie za sprawą jego politycznych dokonań, lecz historii romansu i rozstania z Izabelą. Jak donosi "Fakt" były premier narzeka, że nie może znaleźć pracy i nęka go komornik.

Sąd zasądził byłemu szefowi rządu spłatę alimentów na rzecz byłej żony Izabeli Olchowicz-Marcinkiewicz. Zaległości alimentacyjne byłego premiera wynoszą 124 tys. zł.

"Fakt" przytacza również mocne słowa spowiednika celebrytów, który wypowiedział się na temat sytuacji Kazimierza Marcinkiewicza.

– On ślubował przed Bogiem miłość, wierność i uczciwość małżeńską pierwszej żonie Marii – mówi ksiądz Janusz Koplewski.

– To, że ją zostawił, to oczywisty grzech! – dodaje

– To, co jest teraz jego udziałem, to swego rodzaju pokuta. Co prawda Bóg nie karze ludzi, ale ich doświadcza. A Marcinkiewicz sam siebie karze za to, co kiedyś zrobił. Bóg jest miłością, to ludzie sami są sobie winni – zauważa ks. Koplewski.

bz/fakt.pl