- Być może nie skończy się to wyłącznie na sprawie kard. Gulbinowicza. Sama sprawa kardynała oczywiście wywoła poważne reperkusje i jest ważnym krokiem w kierunku oczyszczenia Kościoła katolickiego w Polsce – powiedział portalowi DoRzeczy.pl ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski odnosząc się do tej sprawy.

 

Sprawa ukarania kard. Henryka Gulbinowicza jest żywo komentowana w mediach zarówno przez ekspertów, jak też internautów. Nuncjatura Apostolska w Polsce w dniu dzisiejszym wydała komunikat, w którym informuje, że kard Gulbinowicz został ukarany za molestowanie oraz akty homoseksualne, a także współpracę z SB. Został na niego nałożony, wchodzący z chwilą ogłoszenia, zakaz używania insygniów biskupich. Został także pozbawiony przywileju pochówku w katedrze, a ponadto został zobowiązany do wpłacenia na Fundację św. Józefa, która działa na rzecz ofiar nadużyć seksualnych, określonych środków pieniężnych.

Ks. Isakowicz-Zaleski ukaranie kardynała z tak długim stażem określa jako znaczące, ponieważ „dotychczasowe problemy Kościoła były tuszowane – czy to chodzi o pedofilię, czy o sprawy lustracji”.

Dodał także:

- Myślę, że żeby Kościół w Polsce był nadal silny i żeby był autorytetem, także dla ludzi niewierzących, musi się oczyścić. Ja osobiście nie jestem ekspertem w sprawie kardynała Gulbinowicza, nie badałem jej w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej. 

Podkreślił także:

- Być może nie skończy się to wyłącznie na sprawie kard. Gulbinowicza. Do Watykanu skierowanych jest wiele spraw, także przeciwko członkom episkopatu, również emerytowanym. Natomiast chcę podkreślić, że decyzja Stolicy Apostolskiej jest ważna, potrzebna, ale też kara nie jest jakoś specjalnie surowa.

Karę nałożoną na kard. Gulbinowicza określa jednak jako „umiarkowaną”, ponieważ nie został „wydalony z kolegium kardynalskiego, nie naciągnięto jakiś innych konsekwencji”.

 

mp/dorzeczy.pl