"Naturalnie, chrześcijaństwo mówi, że gość w dom, Bóg w dom, ale żeby pomóc człowiekowi, nie można przesadzać drzewa wiekowego. To jest inna cywilizacja. Jak każde drzewo, potrzebuje swojego mikroklimatu. Samo przyjęcie uchodźców niczego nie załatwia. Już w tej chwili Turcy tworzą getta, środowiska problemów. W Szwecji porwanej ideologią mulltikulti, ponad 90 % gwałtów jest dokonywanych przez obcokrajowców" - powiedział ks. prof. Tadeusz Fitych w rozmowie z Radiem WNET.

Jak podaje wspomniana rozgłośnia, za jądro zła dzisiejszej sytuacji związanej z imigrantami ks. Fitych uważa podstawienie w miejsce Boga hedonizmu, dobrobytu i bezpieczeństwa materialnego. Europa chce robić wyłącznie to, co jej się podoba i nie uznaje żadnych granic. Przykładem takiego zachowania jest choćby ideologia gender. "Odchodzimy od swojej tożsamości i swoich korzeni" - powiedział ksiądz profesor.

"Optymizm jest w tym, że każda epoka z punktu widzenia chrześcijańskiego ma swoją próbę, czyli moment, kiedy błędy doktrynalne biczują nas, ale zarazem mobilizują do wykucia pełniejszej prawdy. Kiedy człowiek widzi takie wyzwania, modli się. Modlitwą, jak to mówi św. Jan Paweł II, otwiera drogę i otrzymuje Ducha Świętego" - dodał.

"Na tę godzinę, która jest godziną globalizacji. Widzę nową szansę życia na obraz i podobieństwo Boga. Każdy jest inny, ale każdy ma swoją godność. Potrzebne jest na nowo zwerbalizowanie odkrycia św. Franciszka, że jest jedno źródło życia i jest nim Bóg" - wskazał duchowny.

bjad/radio WNET