Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Krzysztof Jurgiel złożył rezygnację. Jak podało biuro prasowe resortu, umotywował ją ,,względami osobistymi''. Wiadomo jednak, że od dłuższego czasu przygotowywano jego dymisję. Jurgiel nie odszedł bynajmniej ze swojej inicjatywy.

,,Minister Krzysztof Jurgiel złożył dziś, ze względów osobistych, rezygnację ze stanowiska Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi'' - poinformował resort na Twitterze.

Jeszcze dziś rano dziennik ,,Rzeczpospolita'' pisał, że w ciągu prawdopodobnie najbliższych dni dojdzie do dymisji Jurgiela. Wcześniej to samo przepowiadały inne media, między innymi w sobotę ,,Wirtualna Polska''. Jak widać Prawo i Sprawiedliwość postanowiło nieco inaczej rozegrać tę sprawę i Jurgiel po prostu zrezygnował, tak, by nie trzeba było ogłaszać jego dymisji.

Gwoździem do ministerialnej trumny Jurgiela stała się sprawa afrykańskiego pomoru świń. Choroba ta dotyka hodowle zwłaszcza na wschodzie Polski i resortowi rolnictwa pod kierunkiem Jurgiela nie udało się zwalczyć problemu. Rolnicy krytykowali politykę ministerstwa, co dawało i nadal daje polityczne punkty ludowcom. Stąd przed wyborami samorządowymi PiS zdecydowało o usunięciu Jurgiela, tak, by wiarygodniej walczyć o głosi na wsi.

mod/twitter, fronda.pl