Amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo kolejny raz wezwał dziś białoruski rząd do natychmiastowego zaprzestania przemocy i uwolnienia więźniów politycznych. Tymczasem szef Rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego Siergiej Naryszkin ostrzega, że rosyjskie służby „przyglądają się planom Zachodu wobec Białorusi”.

Mike Pompeo w czasie dzisiejszej konferencji prasowej w Waszyngtonie przypomniał, że Stany Zjednoczone stoją na stanowisku konieczności przeprowadzenia na Białorusi nowych „wolnych i sprawiedliwych wyborów z udziałem niezależnych obserwatorów”:

- „Żądamy natychmiastowego zakończenia przemocy wobec nich (Białorusinów) i uwolnienia wszystkich niesprawiedliwie zatrzymanych, w tym obywatela USA Vitalia Shkliarova” – oświadczył amerykański sekretarz stanu.

Pompeo podkreślił przy tym, że Stany Zjednoczone współpracują z europejskimi sojusznikami nad objęciem sankcjami wszystkich osób odpowiedzialnych za łamanie praw człowieka na Białorusi.

Stanowisko wobec wydarzeń na Białorusi zajął dziś też szef rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego:

- „Uważnie śledzimy rozwój sytuacji. Podtrzymujemy stały kontakt ze służbami białoruskimi. Uważnie śledzimy wydarzenia ze strony zachodniej - jakie są zamysły, plany, jakie podejmowane są tam decyzje. Informujemy naszych kolegów” – powiedział Siergiej Naryszkin.

kak/PAP, niezależna.pl