Amerykański Sekretarz Stanu John Kerry pozyskał kraje arabskie i Turcję dla koalicji przeciwko Państwu Islamskiemu. Spotkania między administracją USA a przywódcami tych państw odbywały się w Arabii Saudyjskiej. Kraje Zatoki Perskiej, w tym sama Arabia Saudyjska, Egipt, Jordan, Liban i Irak oświadczyły, że gotowe są do współpracy przeciwko sunnickim radykałom z Państwa Islamskiego. Oświadczenie zostało przedstawione w Dżiddzie.

Wszystkie te państwa zobowiązały się m.in. do zatrzymywania zagranicznych bojowników, którzy chcieliby wziąć udział w dżihadzie w Syrii i Iraku. Ma dojść do tego próba zatrzymania kanałów, jakimi bojownicy otrzymują finansowe wsparcie. Co więcej państwa zapewniły, że dostarczą wsparcia militarnego, zastrzegając jednak, że w formie, jaka będzie „właściwa”.

W rozmowach partycypowała Turcja, ale nie podpisała wspólnej deklaracji.

John Kerry w czwartek wieczorem miał spotkać się jeszcze z samym królem Arabii Saudyjskiej. Efekt tego spotkania nie jest jeszcze znany.

Kerry poprosi też najprawdopodobniej przywódców krajów arabskich, by zwiększyli zakres działań na rzecz potępienia Państwa Islamskiego. Chodzi tu między innymi o działalność autorytetów religijnych oraz przeprowadzenie kampanii informacyjnych w narodowych mediach. Ważna będzie też Al-Jazeera oraz Al-Arabiya.

pac/latimes/nytimes