Mimo fiaska negocjacji w sprawie zakupu śmigłowców Caracal dla wojska wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki deklaruje, że Polska jest otwarta na współpracę z Francuzami w przyszłości. Wiceszef resortu powiedział na konferencji prasowej, że Airbus i francuskie przedsiębiorstwa mogą powalczyć o inne kontrakty.

Jak mówił wiceminister, jest program zakupu samolotów dla VIP-ów o wartości ponad miliarda złotych, w którym wystartować może Boeing i właśnie Airbus. Do tego dochodzi program tankowania powietrzu, jest też - mówił Bartosz Kownacki - możliwość rozmów ze stroną francuską w sprawie sprzętu służącego obronie powietrznej krótkiego zasięgu. "To nie jest więc tak, że Polska zamyka się czy na firmę Airbus czy na Francję" - powiedział Bartosz Kownacki.

Wcześniej, minister obrony Antoni Macierewicz zapowiedział szybkie rozwiązanie problemu zakupu śmigłowców dla polskich sił zbrojnych. Dodał, że negocjacje z Airbus Helicopters zakończyły się bez skutku ze względu na brak porozumienia w sprawie tak zwanego offsetu, który powinien towarzyszyć umowie. Podkreślił, że zgodnie z polskim prawem, offset jest "immanentną częścią kontraktu" i bez niego nie może on zostać ostatecznie zawarty.

Ministerstwo Rozwoju poinformowało w tym tygodniu, że w związku z "rozbieżnościami w stanowiskach negocjacyjnych, które uniemożliwiają osiągnięcie kompromisu" polska strona wycofuje się z zakupu śmigłowców. Kontrakt miał opiewać na 13,5 mld zł. Co najmniej tyle samo powinna wynieść wartość oferowanego offsetu. Francuskie konsorcjum Airbus Helicopters ze śmigłowcami Caracal zostało wskazane przez poprzednią ekipę rządzącą. Ówczesne kierownictwo MON w kwietniu ubiegłego roku poinformowało, że chce kupić od Francuzów 50 wielozadaniowych śmigłowców.

dam/IAR