Radio Maryja zostało ukarane za emisję wypowiedzi o. Tadeusza Rydzyka z 28 grudnia 2013 roku, w której zakonnik mówił o Lux Veritatis. "Chcemy też w telewizji naszej pokazywać to, co jest dobrego w Ojczyźnie. Jest miejsce na reklamę w telewizji. Chcemy mówić o tym, co jest dobre, co jest pozytywne, o sukcesach ludzi, o tym, co proponują innym (...)" - mówił dyrektor Radia Maryja. 

Według oceny KRRiT, do której trafiła skarga czytelnika, audycja nosiła znamiona ukrytego przekazu handlowego, bo działalność fundacji została tak przedstawiona, by kupować reklamy w Telewizji Trwam.

„Analiza wykazała tym samym naruszenie art. 16c pkt. 1 ustawy o radiofonii i telewizji” – czytamy w komunikacie KRRiT pt. „Kara dla nadawcy społecznego”.

KRRiT wyjaśnia, że Radio Maryja właśnie ze względu na społeczny charakter stacji, nie może nadawać przekazów handlowych, zachęcających do zakupu reklam. Rada argumentuje, że nałożyła karę poniżej górnej wartości, bo do emisji audycji doszło w szczególnym czasie, gdy TV Trwam w końcu dostała prawo do nadawania w ramach naziemnej telewizji cyfrowej.

"(...) po raz kolejny kara nałożona na katolickie media dotyczy albo „wrażenia” – jak w przypadku kary nałożonej na Telewizję Trwam, albo – jak w tym przypadku – subiektywnego odczucia jednego ze słuchaczy" - czytamy dziś w "Naszym Dzienniku". 

To nie pierwsza kara dla Radia Maryja. Rozgłośnia miała już zapłacić 13 tys. złotych za to, że w audycji poświęconej jubileuszowi 21 lat działalności miesięcznika nauczycieli i wychowawców katolickich pt. „Wychowawca" używano sformułowań stanowiących bezpośrednią zachętę do jego zakupu.

MaR/Rp.pl/Krrit.gov.pl/Nasz Dziennik