Sejm uchwalił dziś ustawę o budowie zabezpieczenia na granicy z Białorusią, które ma uniemożliwić reżimowi Łukaszenki przepychanie migrantów na terytorium Polski. Teraz ustawa trafi do Senatu. Rzecznik rządu Piotr Müller był pytany, kiedy ostatecznie zostanie zrealizowana na inwestycja.

- „Teraz czekamy na działania Senatu, a potem to jest, nie ukrywajmy, proces wielomiesięczny - budowa przez kilkaset kilometrów w trudnym terenie, to zajmie parę miesięcy”

- wyjaśnił. Müller.

- „Nie łudzę się, że Senat wyjątkowo szybko zajmie się tą ustawą; skorzysta zapewne z możliwie długiego terminu. Chciałbym się zdziwić - wtedy ta ustawa będzie mogła być przyjęta szybciej. Liczę, że nie będą do niej przyjęte poprawki, bo wtedy to pozwoli, aby pan prezydent (Andrzej Duda) jak najszybciej mógł dostać tę ustawę do ostatecznego rozstrzygnięcia”

- dodał.

Podkreślił przy tym, że zabezpieczenie granicy jest również polskim zobowiązaniem wobec Unii Europejskiej. Pytany, czy Polska wystąpi o wsparcie Unii wskazał, że mur zostanie zbudowany z polskich środków, które zostały na ten cel zabezpieczone w budżecie. Szacowany koszt planowanej inwestycji to 1 mld 615 mln zł.

kak/PAP