Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska postanowiła zabrać głos ws. wczorajszego przemówienia prezesa PiS i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego w Starachowicach. „To przerażające” – ocenia parlamentarzystka.

Dziś mija osiem lat od śmierci Jadwigi Kaczyńskiej, mamy Lecha i Jarosława Kaczyńskich. Z okazji tej rocznicy wczoraj w kościele w Starachowicach, rodzinnej miejscowości Jadwigi Kaczyńskiej, odbyło się nabożeństwo w jej intencji. W czasie tego nabożeństwa głos zabrał prezes PiS Jarosław Kaczyński, który odniósł się do obserwowanej dziś agresji wobec ludzi wierzących i Kościoła katolickiego.

- „Mówię o tym nieprzypadkowo, bo i dzisiaj odrzucenie zła jest czymś niezwykle istotnym, bo to zło atakuje - atakuje nasz kraj, naszą ojczyznę, nasz naród, atakuje instytucję, która jest w centrum naszej tożsamości - atakuje Kościół, Kościół katolicki” – mówił wicepremier.

Wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego wzbudziła wiele komentarzy. Głos zabrała m.in. Małgorzata Kidawa-Błońska z Platformy Obywatelskiej.

- „To co wydarzyło się wczoraj w kościele w Starachowicach  jest przerażajace. Ale jeszcze bardziej przerażajace jest milczenie biskupów” – napisała na Twitterze.

kak/Twitter