Gościem radiowej Trojki była dziś posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz. Próbowała naturalnie przekonać wszystkich, że reforma sądownictwa zaprezentowana przez Andrzeja Dudę to niemal ten sam projekt, który wcześniej zawetował.
Stwierdziła, że projekty prezydenta nie mają nic wspólnego z usprawnieniem działania wymiaru sprawiedliwości, PiS zaś chce „położyć rękę na niezależnych do tej pory sądach”.
Groziła też, że jeśli za pomocą ustawy można coś zmienić w Konstytucji, to za chwilę możemy stracić wszelkie prawa, jakie są w niej zapisane. Dalej było już tylko zabawniej. Gasiuk-Pihowicz stwierdziła, że:
„Za chwilę w drodze zwykłej ustawy dowiemy się, że Jarosław Kaczyński jest królem Polski […] Możemy też dowiedzieć się, że stolica jest w Toruniu i że Polska jest monarchią.”.
Dalej na szczęście uspokoiła wszystkich: „Przesadzam, ale pokazuję ten mechanizm zmiany”.
Bogu dzięki, że posłanka raczyła wyjaśnić, że to jedynie przesada. Obawiamy się jednak, że wbrew jej słowom, to nie jedyna przesada w tych zapowiedziach.
dam/polskieradio.pl,Fronda.pl