Częstochowska Prokruatura Rejonowa wszczęła dziś śledztwo ws. publicznego znieważenia godła państwowego w trakcie „marszu równości” w Częstochowie.
Wspomniane śledztwo wszczęte zostało na podstawie zawiadomienia, które świadek złożył po marszu w Częstochowie. Jak poinformował rzecznik Prokuratury Rejonowej Częstochowa-Północ, prok. Tomasz Ozimek:
„W niedzielę śledczy otrzymali od policji materiały zawierające m.in. protokół zawiadomienia o przestępstwie, które złożył mieszkaniec Częstochowy, a także przekazaną przez niego dokumentację fotograficzną”.
Prokurator uznał, że w sprawie „ istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa” - poinformował rzecznik. Chodzi o przestępstwo określone w art. 137 Kodeksu Karnego. Jest ono zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności lub roku więzienia.
Policja będzie musiała przesłuchać świadka zdarzenia. Konieczna będzie też analiza zapisów monitoringu ulicznego i materiałów wizyjnych wykonanych na miejscu przez policjantów, którzy zabezpieczali manifestację w Częstochowie. Następnie prokurator rozważy zasięgnięcie opinii biegłego z zakresu znaków i symboli państwowych – mówi Ozimek.
#MarszRowności #Częstochowa
— Wkurzony Emeryt 🇵🇱 (@WkurzonyEmeryt) 8 lipca 2018
Mam pytanie do @PolskaPolicja - Funkcjonariusze widzą, bo chyba ślepi nie są, sprofanowane godło Rzeczpospolitej i nie reagują ! Może @jbrudzinski będzie wiedział - dlaczego ? pic.twitter.com/shCwXhcBhu
dam/PAP,Fronda.pl