Rzeczpospolita” ujawnia „aferę” w KRUS. Rolnicy – rodzice mogą liczyć na ulgi. O komentarz do sprawy poprosiliśmy europosła Janusza Wojciechowskiego, PiS.

Janusz Wojciechowski: Tu chodzi o ustawowy zapis, który przewiduje płacenie za rolników, którzy mają dzieci do 5 lat składki KRUS – owskiej. Rolnicy to wykorzystują. To nie jest żadne nadużycie, to jest zgodne z ustawą postępowania. Taka jest ustawa i moim zdaniem ma ona swoje uzasadnienie. Słyszę takie komentarze jakby jakaś afera została ujawniona. Nic takiego nie ma miejsca.

Widzę także komentarze, że to jakiś straszny przywilej jest dla rolników. Ja jestem ostatnim człowiekiem, który by czegokolwiek zazdrościła rolnikom. Wiem jaka to jest praca, wiem jak jest na wsi trudno. Więc jeśli jest możliwość pewnej ulgi dla rolników to jest to dobra rzecz. Wszystko co dziś pomaga rolnikom leży w interesie całego państwa. Coraz mniej ludzi chce być rolnikami, coraz mniej ludzi potrafi być rolnikami. W przyszłości będziemy meli z tym naprawdę problem bo coraz więcej ziemi leży odłogiem. Naprawdę nie ma czego zazdrościć.

Jednak czy KRUS powinien być zreformowany?

Potrzebę zmian widzę nie tylko w KRUS ale np. systemie obrotu ziemią żebyśmy odróżniali prawdziwych rolników od tych, którzy rolników udają. Z przepisów przewidzianych dla rolników korzystają ludzie, którzy tylko kupują ziemie, nie uprawiają jej, a mają ją jedynie jako kapitał. Ja takim pseudo-rolnikom żadnych uprawnień rolniczych bym nie nadawał. Ani krusowskiech, ani żadnych innych. W ogóle wykluczyłbym ich z możliwości nabywania ziemi. Taki jest też, leżący od roku w sejmie, projekt Prawa i Sprawiedliwość żeby tylko ci, którzy są prawdziwymi rolnikami mogli być nabywcami ziemi. Pośrednio, w ten sposób, rozwiązuje się problem KRUS bo ziemię będzie mógł mieć tylko prawdziwy rolnik, który przynajmniej jedną czwartą swoich dochodów osiąga z zmieni. Takie propozycje Prawa i Sprawiedliwości są.

Prawdziwi rolnicy powinni mieć tam gdzie jest to możliwe pomoc państwa. W przypadku Polski to jest szczególna sprawa bo nasi rolnicy są dyskryminowani w UE. Dostają dużo mniejsze dopłaty więc jeśli tylko jest jakaś furtka, że można im gdzieś więcej pomóc to powinno się takie furtki otwierać.

Not.Ab