Słyszałam niedawno informacje, że czerwone mięso takie jak wołowina powoduje raka jelita grubego.

Prawdą jest, że raka wywołuje przetworzone czerwone mięso nie tylko wołowe, ale także mięso wieprzowe chociażby zwykła kupna szynka czy kiełbasa i to nie chodzi o czyste mięso, a te „extra” dodatki.

Jeśli jednak chodzi o nieprzetworzone mięso wołowe, sprawa nie jest do końca taka oczywista.

Rzeczywiście istnieje kilka badań, które sugerują, że czerwone mięso może podnieść ryzyko raka, ale tyle samo, a nawet więcej badań wskazuje, że jest zupełnie inaczej.

Dlatego... pora na domowe burgery!

 

Należy pamiętać, aby kupione przez nas mięso nie było zbyt chude ani tłuste. Podczas przyrządzania burgerów doskonałych lub komponowania menu własnej restauracji można sięgnąć także po francuską charolais. Należy pamiętać tylko, aby wybrane przez nas mięso nie było zbyt chude. Najlepiej, aby zawierało około 20% tłuszczu. Idealnie dopracowany hamburger z najlepszej jakości mięsa może więc stać się chlubą każdej restauracji lub zamienić zwykłego food trucka w kultowe miejsce, dookoła którego budować się będzie cała społeczność klientów i fanów.

Nie tylko rasa krów ma znaczenie. Pozostaje jeszcze wybór odpowiedniej części mięsa. Idealnym rozwiązaniem są już uformowane, gotowe burgery, które potrzebują zaledwie kilku chwil na grillu, aby oczarować smakiem każdego. Dla wszystkich, którzy wolą własnoręcznie przygotować danie od początku do końca, pozostaje przebieranie wśród szerokiej oferty najlepszej jakości wołowiny, a w tym: karkówki, antrykotu, ligawy lub łopatki.

Dla wszystkich, którzy kreatywnie podchodzą do gotowania, pozostaje jeszcze pójście pod prąd i wybór niestandardowego mięsa na soczyste kotleciki. Łopatka wieprzowa, jagnięcina, kaczka, kawałek ryby czy nawet foie gras – czemu nie? Szefowie kuchni, którzy są prawdziwymi smakoszami, mogą kształtować gusta i zmieniać przyzwyczajenia. Może właśnie z tego powodu triumfy święcą ostatnio bary i restauracje serwujące wegetariańskie lub wegańskie hamburgery na bazie kasz i warzyw? Choć przeczą naszej pierwszej zasadzie doskonałego burgera, przypominają o kolejnej: tą potrawą może zachwycić się każdy! Warto więc wziąć pod uwagę upodobania wszystkich klientów: zarówno miłośników klasyki, jak również smakoszy ryb lub wegan.

Na koniec warto opowiedzieć o kilku zasadach obchodzenia się z podstawą hamburgera - mięsem:

1. Mięso na burgery nie musi przed smażeniem lub grillowaniem nabrać temperatury pokojowej. Przeciwnie, najlepiej smażyć takie dopiero wyjęte z lodówki.

2. Burgery różnią się od polskich mielonych. Nie dodajemy do nich bułki i jajka, ale dobrze przyprawiony bulion, który nadaje soczystości i głębokiego smaku.

3. Jeśli sami mielimy i formujemy mięso, musimy pamiętać, aby kotletów nie ugniatać zbyt mocno. Przecież chcemy, aby burger był miękki i rozpływał się w ustach! Najlepiej użyć specjalnej, profesjonalnej prasy.

4. Gotowe kotlety smażymy bez tłuszczu na dobrze rozgrzanej patelni lub podpiekamy na grillu.

5. Ważny jest czas, ponieważ przepieczone lub surowe burgery mogą zniszczyć całą naszą pracę. Mięso potrzebuje na grillu lub patelni ok. 2-3 minut z każdej strony.


Na koniec warto opowiedzieć o kilku zasadach obchodzenia się z podstawą hamburgera - mięsem:

1. Mięso na burgery nie musi przed smażeniem lub grillowaniem nabrać temperatury pokojowej. Przeciwnie, najlepiej smażyć takie dopiero wyjęte z lodówki.

2. Burgery różnią się od polskich mielonych. Nie dodajemy do nich bułki i jajka, ale dobrze przyprawiony bulion, który nadaje soczystości i głębokiego smaku.

3. Jeśli sami mielimy i formujemy mięso, musimy pamiętać, aby kotletów nie ugniatać zbyt mocno. Przecież chcemy, aby burger był miękki i rozpływał się w ustach! Najlepiej użyć specjalnej, profesjonalnej prasy.

4. Gotowe kotlety smażymy bez tłuszczu na dobrze rozgrzanej patelni lub podpiekamy na grillu.

5. Ważny jest czas, ponieważ przepieczone lub surowe burgery mogą zniszczyć całą naszą pracę. Mięso potrzebuje na grillu lub patelni ok. 2-3 minut z każdej strony.