"Odpadnięcie Legii z mistrzem Luksemburga to kompromitacja. Jej piłkarze narobili nam tylko wstydu i obciachu. Nie ma na to żadnego usprawiedliwiania" - mówi Andrzej Iwan. Były piłkarz reprezentacji Polski nie pozostawia suchej nitki na piłkarzach Legii po meczu z Dundelange.

"Gdy widzę tych wszystkich ludzi, którzy siedzą wokół Dariusza Mioduskiego, to przypomina mi się wczesny Bogusław Cupiał (były właściciel Wisły Kraków), któremu tłukli do głowy nie wiadomo co. I tu jest główny problem" - komentuje telewizyjny ekspert.

"Legia ma duży budżet, ale trzeba umieć nim zarządzać. Przez kilka miesięcy zmieniło się tam pięciu trenerów. Prowadzona jest fatalna polityka transferowa. O jakim nowym zawodniku można powiedzieć, że wzmocnił zespół? Czy któryś z tych nabytków wyróżniał się na tle piłkarzy z Luksemburga?" - wypominał wyraźnie oburzony Iwan.

"Nasze kluby dobijają do dna i w najbliższych latach nie będzie lepiej, bo niepowodzenia w pucharach spowodują dodatkowe problemy finansowe. Generalnie brakuje w Polsce bogatych mecenasów futbolu, kogoś, kto wyłożyłby większe środki i zbudował naprawdę mocny zespół. Samorządy dają trochę pieniędzy, ale to nie jest droga do postępu. Nie widzę dla naszych klubów światełka w tunelu" – podsumował były reprezentant Polski.

mor/niezalezna.pl/Fronda.pl