"W komentarzach posłów i osób, które towarzyszyły całej sprawie, cytowano wypowiedzi zarówno prezydenta, jak i premier, które mówiły bardzo wyraźnie o modlitwie za ofiary tej tragedii. Natomiast te słowa o modlitwie były skrzętnie przemilczane. To pokazuje, że nadal z dyskursu wokół tragedii próbuje się rugować czynnik religijny, a on jest fundamentalnie ważny.

Bezwzględnie potrzebujemy głębokiej refleksji religijnej i spojrzenia na tę sytuację, jako nie tylko walkę z terroryzmem, ale przede wszystkim walkę cywilizacji islamskiej z chrześcijaństwem" - uznał ks. prof. Paweł Bortkiewicz na łamach "Naszego Dziennika".

Kapłan wskazał, że islamski terroryzm atakuje Europę także dlatego, że ta jest słaba duchowo, wypiera się swoich własnych wartości, chrześcijańskich fundamentów.

Choć trudno spodziewać się, by Europa powszechnie miała na sztandarach swoje chrześcijańskie dziedzictwo, to bez niego walka z islamskim terroryzmem nie będzie prosta, sugerował ks. prof. Bortkiewicz. 

kad/Nasz Dziennik/RIRM