Po trzech miesiącach panowania talibów w Afganistanie tzw. Państwo Islamskie ma swoją reprezentację w każdej prowincji. O sytuacji ostrzegała w zeszłym tygodniu specjalna przedstawicielka ONZ w Afganistanie Deborah Lyons. Jeszcze tydzień wcześniej talibowie twierdzili, że ISIS nie stanowi w ich kraju problemu.

Filia Państwa Islamskiego w Afganistanie nosi nazwę ISIS-K (ISIS Prowincja Chorasan). Ugrupowanie stanowiło dla talibów znaczący problem w czasie wojny afgańskiej, a liczba bojowników ISIS-K na terenie Afganistanu wzrosła znacząco po upadku kalifatu ISIS w Iraku i Syrii w 2017 r. Bojownicy ISIS-K usiłowali przejąć m.in. uprawy opium. Jak pisze Frances Martel na portalu „Breitbart”, oba ugrupowania należą jednak do organizacji sunnickich i talibowie próbowali dojść do porozumienia z dżihadistami z ISIS-K.

Amerykańscy wojskowi uważają, że zdolności operacyjne Państwa Islamskiego wzrosły po zajęciu w sierpniu Afganistanu przez talibów i uwolnieniu tysięcy więźniów z ISIS. Talibowie „nieustannie usiłują zapewnić (...), że Państwo Islamskie nie stanowi znaczącego zagrożenia dal ich rządów w Afganistanie czy dla Afgańczyków, mimo nieustannych ataków bombowych i innych ataków terrorystycznych, których zaplanowanie przypisuje sobie ISIS-K”.

Z kolei Lyons twierdzi, że po przejęciu rządów przez talibów „Afgańczycy czują się porzuceni, zapomniani i tak naprawdę karani przez okoliczności, które nie są ich winą”. Wysłanniczka ONZ uważa, że „porzucenie teraz narodu afgańskiego byłoby historycznym błędem – błędem, który popełniono wcześniej z tragicznymi następstwami”. Jednocześnie Lyons wyraziła uznania dla talibów za ich otwartość na współpracę z ONZ i działania w celu ogólnej poprawy bezpieczeństwa w państwie.

Wyjątkiem jednak stanowi zagrożenie, jakie niesie działalność Państwa Islamskiego na terytorium Afganistanu. Lyons zauważyła, że ISIS-K jest obecne w każdej prowincji, choć wcześniej ograniczało swą działalność do kilku z nich i Kabulu. Wzrosła także liczba ataków przypisywanych ISIS-K: w 2020 r. było ich 60, do tej pory w tym roku – 334.

Lyons twierdzi, że talibowie podejmują akcje wymierzone w Państwo Islamskie, które obejmują działania „pozasądowe zatrzymania i zabójstwa podejrzanych” bojowników ISIS-K. Wysłanniczka ONZ zachęca do dialogu z talibami i twierdzi, że zapewniają oni bezpieczeństwo pracownikom ONZ.

Wcześniej talibowie twierdzili, że aresztowali 600 dżihadystów z ISIS i zabili 33 „ważnych” przywódców Państwa Islamskiego. Jednak uważa się, że zagrożenie, jakie stanowi ISIS, zostało wywołane przez samych talibów, którzy uwolnili więźniów z byłych amerykańskich baz wojskowych.

 

jjf/breitbart.com