Fiński portal "Tundra Tabloids" zajmujący się głównie zwalczaniem islamskich kłamstw i islamskiego terroryzmu odwiedził obóz dla uchodźców w Finlandii. 

Jak pisze autor tekstu, gdy wszedł na dziedzinec obozu, uderzył go widok "uchodźców" rozmawiających przez smartfony. Głównym tematem rozmów było to, jak wydostać się z obozu i przenieść się gdzie indziej. Fiński dziennikarz zadał po chwili jednemu z migrantów bardzo proste pytanie: Dlaczego nie zostaliście w waszych ojczyznach, by walczyć z dżihadem?

Imigrant zamilkł zdumiony. Fin przypomniał mu, że jego właśni rodacy podczas II wojny światowej powszechnie bronili ojczyzny, chętnie przelewając za nią krew. Nigdzie nie uciekali, ale bronili kraju do końca. Wokół rozmówcow zgromadziła się cała grupa uchodźców. Nikt nie potrafił powiedzieć nic innego, jak tylko "chcemy być w Finlandii", "co za świetny kraj".

Jeden z pracowników Fińskiego Czerwonego Krzyża był bardzo niezadowolony, że dziennikarz zadaje takie pytania. Nie chciał wdać się w żadną rozmowę. Dziennikarz dodaje, że jeden z azylantów przyznał w rozmowie z nim, że w obozie... w powszechnym użyciu są fałszywe paszporty. Tak - nie chodzi tu o uchodźców. Chodzi o oportunistów, którzy zamiast zostać w ojczyźnie i jej bronić, uciekają przed trudnościami do bogatego Zachodu.

WBW/Tundra Tabloids