Były prezydent Lech Wałęsa jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych. W przerwie od plucia jadem na rząd PiS, a ostatnio również na nieżyjącego już byłego premiera Jana Olszewskiego (i to w dniu pogrzebu), pierwszy przywódca "Solidarności" publikuje ogromne ilości zdjęć.
Są to oczywiście zdjęcia osoby, którą Lech Wałęsa kocha najbardziej, czyli... Lecha Wałęsy. Czasem samotnie, czasem w otoczeniu fanów, dziennikarzy czy zagranicznych gości, ostatnio zawsze w koszulce z charakterystycznym napisem "Konstytucja" ("złośliwcy" mówią "OTUA", bo często, gdy Wałęsa narzuci na t-shirt marynarkę, widać tylko ten fragment napisu.
Dziś były prezydent pochwalił się, że gościł w swoim biurze katalońską telewizję publiczną. Udzielił wywiadu "nie tylko na tematy sportowe!" oraz otrzymał ciekawy prezent: koszulkę FC Barcelona ze swoim nazwiskiem.
Z przodu nadrukowano również... napis "Konstytucja".
Nasuwa się tylko jedno pytanie: koszulka koszulką, ale jak piłkarze FC Barcelona mogą rozgrywać mecze, kiedy w Polsce łamana jest Konstytucja?
yenn/Facebook, Fronda.pl