Jak donosi portal Forsal.pl, hiszpańskie i portugalskie media ostro krytykują kondycję UE po wczorajszym wideoszczycie przywódców państw członkowskich. Piszą, że władze Unii na związany z koronawirusem kryzys zareagowały zbyt późno, a teraz nie robią nic, aby zapobiec pogłębiającym się podziałom na bogatą Północ i biedne Południe.

Hiszpańskie media w większości są zgodne w stwierdzeniu, że epidemia koronawirusa jeszcze bardziej pogłębi różnice finansowe i społeczne pomiędzy obiema częściami UE. Jak wskazują, brak konkretnej decyzji o pomocy dla ogarniętych wirusem SARS-CoV-2 Włoch i Hiszpanii rodzi nieufność i dowodzi braku unijnej solidarności.

Jak wskazuje „El Mundo”, niedzielna propozycja premiera Hiszpanii Pedra Sancheza o uruchomieniu zbliżonego do Planu Marshalla programu pomocy gospodarczej dla państw dotkniętych epidemią na czwartkowym szczycie pozostała bez żadnej odpowiedzi i nie podjęto na nim żadnych konkretnych decyzji. Według gazety jest to dowód na to, jak bardzo w tej dramatycznej sytuacji są podzieleni europejscy liderzy.

Dziennik „El Pais” ocenia natomiast projekt emisji eurobonów jako mało realny. Cytuje również wypowiedź hiszpańskiego premiera, który twierdzi, że fakt, iż nie wszystkie kraje zostały tak samo dotknięte epidemią powoduje, że te dotknięte mniej nie są wstanie okazać empatii krajom pogrążonym w głębszym kryzysie.

Według mediów portugalskich nieudany czwartkowy szczyt to prognoza nieefektywnego działania UE w najbliższych miesiącach, naznaczonych kryzysem epidemii. Telewizja SIC wskazuje na zaostrzającą się retorykę przywódców państw członkowskich UE. Premier Portugalii Antonio Costa krytykował  wczoraj holenderskiego ministra finansów Wokpego Hoekstry:

“Jeśli teraz nie potrafimy wspólnie odpowiedzieć na atak epidemii, która nie powstała przecież w Hiszpanii, oznacza to, że dotychczas nie zrozumieliśmy, czym jest Unia Europejska” - powiedział Costa po czwartkowym wideoszczycie.

kak/ Forsal.pl