Według Eugeniusza Kłopotka z PSL przyszłość ludowców jest zagrożona. W jego ocenie kolejny start w wielkiej koalicji może partię po prostu pogrążyć.

Kłopotek mówi, że osobiście odwodził kolegów partyjnych od wejścia do Koalicji Europejskiej, ale ponad 90 proc. członków PSL uważało inaczej, niż on.

"Popełniliśmy błąd, idąc do wyborów w Koalicji Europejskiej. Część naszych stałych wyborców straciliśmy. Ale jeśli mamy zachować jeszcze naszą tożsamość, nie ma innego wyjścia, jak pójść samodzielnie. Przecież nawet nie wiadomo, jaka będzie ta koalicja" - powiedział według PAP Kłopotek. "Słyszę, że Nowoczesna zaraz przestaje istnieć. Nie wiadomo, co się stanie z Wiosną. Jeśli mamy iść w takiej księżycowej koalicji, to jest początek końca Polskiego Stronnictwa Ludowego" - dodał.

Jak stwierdził Kłopotek, mógłby dopuścić koalicję z Platformą Obywatelską, ale nie z innymi formacjami.

W podobnym tonie wypowiada się już szef PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz. W rozmowie z TVN24 podkreślił, że ludowcy "nie pójdą z tymi, którzy w jakikolwiek sposób hcą wywoływać wojnę religijną w Polsce i będą na sztandary przyjmować sprawy ideologiczne".

bsw/pap, fronda.pl