Nadeszło upragnione lato, nie tylko w kalendarzu. Rzeczywistość przerosła oczekiwania, a upały są coraz uciążliwsze. Meteorolodzy informują, że na całym świecie w najbliższym czasie możemy spodziewać się wysokich temperatur.

Po upalnym weekendzie w Polsce wciąż pozostanie z nami afrykański żar. Jak przekonuje na portalu tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski, najgorętsze dni potrwają do czwartku. W tych dniach możemy spodziewać się temperatur przekraczających 30 stopni Celsjusza. Później nieznacznie się ochłodzi, ale przynajmniej do końca czerwca pozostanie z nami ciepła aura.

Pierwszy dzień lata będzie bardzo gorący. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałami w całym kraju.

- „W poniedziałkowy poranek bardzo szybko zrobi się upalnie. Już około godz. 11 w większości kraju słupki rtęci pokażą około 30 stopni. Osoby, które źle reagują na upał, nie powinny wychodzić po tej godzinie z domu”

- powiedział Polskiej Agencji Prasowej Michał Ogrodnik, synoptyk z IMGW.

Najgoręcej będzie dziś w Lubuskiem. Najchłodniej z kolei w kujawsko-pomorskim.

Upały nie są jednak jedynym problemem. Instytut ostrzega też przed burzami z gradem.

- „Największą aktywność burze powinny osiągnąć późnym popołudniem i wczesnym wieczorem. Zjawiska będą stopniowo przemieszczać się na wschód, w stronę Górnego Śląska, Ziemi Łódzkiej i Kujaw”

- informują na Facebooku Polscy Łowcy Burz.


Tymczasem w Biuletynie Amerykańskiego Towarzystwa Meteorologicznego pojawiła informacja o nowym rekordzie temperatury przy gruncie. Ponda 80 stopni Celsjusza odnotowano na pustyni Lut w Iranie oraz na pustyni Sonora w Meksyku. Poprzedni zarejestrowany w 2005 roku rekord wynosił 70,7°C.


kak/tvnmeteo.pl, PAP, wp.pl, Facebook