Jest odpowiedź podkomisji smoleńskiej na zarzuty formułowane przez Glenna Jorgensena w tekście, który ukazał się na łamach tygodnika „Sieci”. Podkomisja pisze o „zbiorze insynuacji” oraz „bezprecedensowym ataku” na jej szefa, Antoniego Macierewicza.

 

Duński ekspert, były członek podkomisji, w artykule zamieszczonym w Tygodniku „Sieci”, zarzucił Macierewiczowi „spowodowanie nieodwracalnych szkód” w procesie wyjaśnienia przyczyn tragedii smoleńskiej oraz postulował odwołanie go z funkcji przewodniczącego tejże podkomisji.

Późną nocą Antoni Macierewicz zamieścił na swym twitterowym koncie oświadczenie Podkomisji Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego, okraszając je swym wymownym komentarzem: „W obronie prawdy”. W oświadczeniu tym, kierowana przez Macierewicza podkomisja nazywa twierdzenia Jorgensena „zbiorem nieprawdziwych informacji”, mających na celu „zdyskredytowanie” byłego szefa MON. Duńskiemu ekspertowi zarzuca się również „nieetyczne zachowanie” oraz „łamanie prawa” i tajemnicy śledztwa. Podkomisja w swym piśmie informuje, że wobec tych działań, podejmie przeciwko swemu byłemu ekspertowi odpowiednie kroki prawne.

Przypomnijmy, że w tekście zamieszczonym na łamach Tygodnika "Sieci", Glenn Jorgensen zarzucał przewodniczącemu Macierewiczowi, iż wbrew jego publicznym zapewnieniom, że raport Podkomisji jest już od wielu miesięcy gotowy, jej członkowie nie znają jego ostatecznej wersji. Podkreślał także, że Macierewicz kieruje podkomisją w sposób konfliktowy i chaotyczny oraz postulował konieczność wymiany przewodniczącego na prof. Wiesława Biniendę.

Glenn Jorgensen jest prywatnie mężem Ewy Stankiewicz-Jorgensen. Emisja jej najnowszego dokumentu o przyczynach tragedii smoleńskiej – „Stan zagrożenia” została niedawno wstrzymana przez TVP, ale zapowiedziana już została na rocznicowy dzień 10 kwietnia.

ren/Tygodnik "Sieci", "Do Rzeczy", Twitter