Życie prezydenta Gdańska musi być bardzo trudne. Aleksandra Dulkiewicz postanowiła podzielić się swoim żalem z widzami TVN24. Konkretnym problemem jest to, że przez pandemię koronawirusa musi ona… oglądać zbyt dużo konferencji szefa polskiego rządu. Prezydent Gdańska nie ukrywa, że jest to dla niej zbyt uciążliwe.

- „Ilość czasu, jaki ja i moi współpracownicy spędzamy na oglądaniu konferencji premiera, jest w ostatnim czasie dosyć duża. Nie przypominam sobie, żeby w konstytucji RP konferencja prasowa była źródłem prawa. A często jest tak, że rozwiązania prezentowane na konferencjach prasowych nie są jeszcze obowiązującym prawem” – żaliła się w TVN24 Aleksandra Dulkiewicz.

Rzeczywiście, to nierozsądne, że czas, jaki mogłaby poświęcić w niemieckim radiu na szukaniu analogii pomiędzy Polską a III Rzeszą, prezydent dużego polskiego miasta musi poświęcać na słuchanie relacji szefa polskiego rządu dot. walki z globalnym kryzysem.

kak/TVN24, wPolityce.pl