O zaskakujących kulisach ostatniego spotkania liderów Zjednoczonej Prawicy pisze tygodnik „Wprost”. Według informacji tygodnika, z inicjatywy Solidarnej Polski na spotkaniu pojawił się… kościelny hierarcha.

W ubiegłym tygodniu doszło do ważnego spotkania liderów Zjednoczonej Prawicy, które było odpowiedzią na pojawiające się w koalicji spory. Po spotkaniu szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski poinformował, że wszyscy koalicjanci wyrazili wolę zawarcia porozumienia programowego na lata 2021-2023.

Teraz o zaskakujących kulisach tego spotkania pisze tygodnik „Wprost”. Z inicjatywy Solidarnej Polski udział w rozmowach maił wziąć hierarcha kościelny.

- „Na spotkaniach z Gowinem niezbędny jest ksiądz. I woda święcona”

- zadrwił w rozmowie z tygodnikiem polityk Zjednoczonej Prawicy.

Obecność duchownego miała znacząco krępować lidera Porozumienia Jarosława Gowina. Jednak „Wprost” ma więcej ciekawych informacji. Okazuje się, że ze spotkania szef Porozumienia wyszedł z niczym.

- „Gowin w ostatnim czasie unikał rad ministrów. Chciał, żeby najpierw Jarosław Kaczyński odwołał wiceministrów od Bielana. Jego warunki nie zostały spełnione”

- czytamy.

Mimo to, wedle tygodnika, Gowin o wyjściu z koalicji nie myśli. W Zjednoczonej Prawicy mają pojawiać się za to rozmowy o zorganizowaniu większości bez Gowina.

kak/Wprost