Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz powiedział, że jest bardzo prawdopodobne, iż ukraiński samolot został zestrzelony w Iranie. Maszyna rozbiła się zaraz po starcie z lotniska w Teheranie, kilka godzin po przeprowadzeniu przez Iran ostrzału amerykańskich baz w Iraku.

 

Szef polskiej dyplomacji poinformował w Brukseli, że to był jeden z tematów nadzwyczajnego spotkania ministrów spraw zagranicznych 28 krajów, tym bardziej, że obywatele niektórych państw obecnych na spotkaniu zginęli w katastrofie.

- Były zgłaszane głosy, że Unia Europejska powinna się domagać obiektywnego śledztwa Iranu - powiedział szef polskiej dyplomacji. Podkreślił, że Polska popiera to stanowisko.

Jak mówił Czaputowicz, "jest to bardzo prawdopodobne, że doszło do zestrzelenia". - Natomiast to, jaka była tego podstawa, jest przedmiotem analiz - dodał.

Wcześniej szef MSZ Holandii Stef Blok powiedział, że według jego wiedzy "wszystko wskazuje na zestrzelenie samolotu ukraińskich linii lotniczych przez Iran". Według holenderskiego wywiadu samolot został trafiony przez pocisk przeciwlotniczy.

bsw/iar - polskie radio, fronda