Wygląda na to, że w PO do władzy dochodzą młode wilczki. Tak więc „prawdziwej” polityki, albo przynajmniej na odpowiednim poziomie można się będzie spodziewać za około 15-20 lat.

W programie RMF FM poseł PO i sekretarz generalny tej partii Marcin Kierwiński był odpytywany przez Marcina Zaborskiego. Redaktor zadał politykowi pytanie, które okazał się poza zasięgiem możliwości odpowiedzi Kierwińskiego. Taktycznie unikał odpowiedzi, co spowodowało, że przez rozmówcę spowodowało, że dziennikarz postawiał sprawę ostro.

Oto fragment tej rozmowy:

Zaborski: Panie Pośle, kto kieruje teraz gabinetem cieni Platformy Obywatelskiej

Kierwiński: Yyyyy... Teraz mamy kampanię wyborczą, szukamy nowej formuły, cały urobek pracy gabinetu cieni będzie wykorzystany na pewno z nową energią po wyborach prezydenckich pokażemy nowe rozwiązania, nad którymi już pracujemy

Zaborski: Nie ma już gabinetu cieni PO?

Kierwiński: Nie, jest gabinet cieni...

Zaborski: To kto nim kieruje, Panie Pośle?

Kierwiński: To jest dorobek...

Zaborski: Panie Pośle, kto kieruje gabinetem cieni? (...) Ja rozumiem, że może Pan tak długo nie odpowiadać na moje pytania, ale pytanie jest proste - kto kieruje gabinetem cieni?

Redaktor Zaborski ani słuchacze nie doczekali się odpowiedzi posła PO Marcina Kierwuńskiego. Pojawiają się więc pytania. Czy istnieje jeszcze gabinet ceni PO? A może stracił przywódcę? A może władzę tam teraz zaczyna sprawować pan Jerzyna ze Szczecina?

 

mp/tt/rmf fm