Prywatna opinia papieża Franciszka o objawieniach w Bośni i Hercegowinie jest sceptyczna. Następca św. Piotra ujawnił ją w drodze powrotnej z Fatimy.

„Osobiście jestem bardziej złośliwy: wolę Maryję, która jest Matką, naszą Matką, a nie Maryję, która jest szefową urzędu telegraficznego, która każdego dnia wysyła wiadomość o określonej porze, wysyła... to nie jest mama Jezusa. I te domniemane objawienia nie mają wielkiej wartości. I to, żeby było jasne, jest moją osobistą opinią... Kto bowiem uważa, że Maryja mówi: «Przyjdźcie, jutro o tej godzinie przekaże przesłanie temu widzącemu!». Nie: musimy rozróżnić te objawienia. I wreszcie kwestia duchowa, duszpasterska wiernych, którzy pielgrzymują tam i się nawracają, ludzi, którzy spotykają Boga, zmieniają życie... To nie za pomocą jakiejś magicznej pałeczki; tego faktu duchowo- duszpasterskiego nie można negować. I teraz, aby zobaczyć to ze wszystkimi możliwymi elementami, z odpowiedziami, które otrzymałem od teologów, mianowałem bardzo dobrego biskupa, (abpa Henryka Hosera) z wielkim doświadczeniem, aby zobaczył ten wymiar duszpasterski, tam obecny. ” – powiedział Franciszek, cytowany przez Radio Watykańskie.

Opinia Ojca Świętego o rzekomych objawieniach w Medjugorie jest mocno sceptyczna. Ostrożne stanowisko zajmuje także wizytator papieski w tym miejscu abp Hoser. Przypomniał on niedawno, że diecezje nie mogą organizować oficjalnych pielgrzymek w to miejsce, mających odniesienie do objawień, które dotąd nie zostały rozpoznane przez Kościół. Nie neguje on jednak faktu, że Bóg działa w tym miejscu, gdzie panuje klimat modlitwy i nawrócenia. Do Medjugorie przybywa rokrocznie 2,5 mln pielgrzymów.

Kościół wzywa przede wszystkim do opanowania skrajnych emocji, towarzyszących temu miejscu i cierpliwości w oczekiwaniu na oficjalne stanowisko Watykanu. Przypomina także, że modlić można się w wielu miejscach i dużo ważniejsze są fakty duszpasterskie, modlitewny klimat, formacja, czy dzieła charytatywne powstające w Medjugorie od tego, czy objawienia rzeczywiście miały miejsce czy nie.

Tomasz Teluk