Ojciec Święty podczas porannej Mszy świętej w kaplicy w Domu św. Marty mówił o kolejnych darach Ducha Świętego. Wskazał na trzy kluczowe słowa, które przekazał Jezus swoim uczniom przed pożegnaniem: pokój, miłość i radość. Dziś Franciszek mówił o miłości i radości. Powiedział też, że Duch Święty to "wielki zapomniany" naszej wiary.

„Chrześcijańskie powołanie polega właśnie na tym: na trwaniu w miłości Boga, to znaczy na oddychaniu tym tlenem, na życiu tym powietrzem – mówił Papież. – Trwać w Bożej miłości. Na tym Jezus zamyka głębię swego nauczania o miłości i przechodzi dalej. A jaka jest Jego miłość? «Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem». To miłość, która pochodzi od Ojca. Relacja miłości istniejąca między Nim a Ojcem jest także relacją miłości między Nim a nami. I nas także prosi, byśmy trwali w tej miłości, która pochodzi od Ojca” – powiedział papież.

Oznacza to, że nie tylko pokój, ale także miłość są nie z tego świata. Pochodzą od Boga. Znakiem trwania w Bożej miłości jest zachowywanie i strzeżenie przykazań. 

„„Radość jest jakby znakiem rozpoznawczym chrześcijanina – kontynuował Papież. – Chrześcijanin bez radości nie jest chrześcijaninem albo jest chory. Innej możliwości nie ma! Coś jest nie tak z jego zdrowiem. Chrześcijańskie zdrowie to radość! Kiedyś powiedziałem, że są tacy chrześcijanie o twarzach skwaszonych jak papryczki w occie. Zawsze takie twarze, jak i dusze – a to nie jest piękne! Tacy nie są chrześcijanami. Chrześcijanie bez radości nie są chrześcijanami. Radość jest pieczęcią chrześcijanina. Nawet wśród bólów i udręk czy wręcz prześladowań” – powiedział Ojciec Święty.

Przypomniał, że pierwsi męczennicy szli na śmierć, jak zaświadczają relacje, niczym na wesele. Sprawiał to Duch Święty.

„To wielki zapomniany w naszym życiu! Chciałbym was zapytać, ale chyba tego nie zrobię... Chciałbym was zapytać, kto z was modli się do Ducha Świętego? Ale nie podnoście rąk... To wielki zapomniany! On jest darem, który przynosi nam pokój, który uczy kochać i napełnia nas radością. W modlitwie kolekty prosiliśmy: «Strzeż Twoich darów». Prosiliśmy o łaskę, by Pan strzegł w nas Ducha Świętego. Niech Pan da nam tę łaskę, niech strzeże w nas Ducha Świętego, tego Ducha, który uczy nas kochać, napełnia nas radością i daje nam pokój” – zakończył Franciszek.

pac/radio watykańskie