Jeszcze niedawno dziękujący Jarosławowi Gowinowi za „koło ratunkowe” Borys Budka dziś jest przekonany o zwycięstwie kandydata KO Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich. „PiS się kończy, a prezydent Andrzej Duda kończy swoją pierwszą i ostatnią kadencję” – powiedział przewodniczący PO na briefingu prasowym w Katowicach.

Lider Platformy Obywatelskiej Borys Budka na briefingu prasowym w Katowicach odniósł się do wtorkowego listu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w którym ten stwierdził, że wybór Andrzeja Dudy na prezydenta leży w elementarnym interesie Polski, a zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego byłoby „ciężkim ciosem politycznym, społecznym i moralnym”.

-„Otóż dzisiaj Polska na skutek działań prezydenta i prezesa Kaczyńskiego pogrążona jest w olbrzymim kryzysie nie tylko politycznym, ale też moralnym. To na szczytach tej władzy dochodzi do nepotyzmu, korupcji i olbrzymiej niekompetencji” – powiedział Budka.

Stwierdził też, że „PiS się kończy, a prezydent Andrzej Duda kończy swoją pierwszą i ostatnią kadencję”.

Budka zarzucił partii rządzącej, że dzieli ona Polaków oraz „bogaci się w sposób nieuczciwy w czasach pandemii”. Zapowiedział, że „każda afera PiS-u” będzie wyjaśniona przez niezależną prokuraturę albo komisję śledczą.

-„Jeżeli dzisiaj Jarosław Kaczyński chciałby dla Polski prawdziwej odnowy, prawdziwej wspólnoty, to poszedłby u siebie na Żoliborzu i oddał głos na Rafała Trzaskowskiego – bo to jest gwarancja prawdziwej zmiany, prawdziwej odnowy moralnej i politycznej. Niżej niż ta władza i symbol tej władzy - pan prezydent Andrzej Duda - nie da się już upaść” – podsumował Budka.

kak/PAP,TVN24