- Z ostatnich słów zamieszczonych na portalu społecznościowego, internauci dowiedzieli się, że 25 października 2015 roku 47 proc. uprawnionych do głosowania Polaków wzięło udział w przełomowym wydarzeniu, a mianowicie w „ostatnich demokratycznych wyborach”. Druga połowa narodu, która nie poszła do urn tej niedzieli niestety nie będzie już miała okazji zagłosować demokratycznie. Żałujecie. To była właśnie „ta ostatnia niedziela”. - pisze dziennikarz portalu Tomasza Lisa.

Dawid Ciżewski, autor tego mądrego i rzetelnego artykułu to "absolwent politologii oraz dziennikarstwa i komunikacji społecznej Uniwersytetu Warszawskiego. Wieloletni współpracownik Telewizji Polskiej S.A., TVN 24 (dziennikarz, autor materiałów informacyjnych, reportaży) oraz Dziennika Łódzkiego. Specjalista w zakresie pracy nad wizerunkiem, PR, marketingu politycznego, coachingu. Prezes zarządu Stowarzyszenia Promocji i Edukacji Społecznej "Pokolenie IDEA".

Panu Ciżewskiemu polecamy kolejne podejście do matury i zdanie egzaminu z "czytania ze zrozumieniem". Bo to co robi się w głowie  nie mieści! Albo  ma swoich czytelników za totalnych idiotów, albo jest to świadome działanie zwane manipulacją,  albo po prostu robi wszystko, żeby zaistniało jego nazwisko w myśl zasady "nieważne jak o tobie mowią, ważne, że mówią.."

Internauci żartują:

- Kowalski, czemu Was nie było na ostatnim zebraniu?
- Jakbym wiedział, że to ostatnie, to bym przyszedł!

kz/natemat.pl/Facebook