Kobiety zatrudnione przez miasto będą mogły w Bostonie w stanie Massachusetts udać się na trzymiesięczny urlop po dokonaniu aborcji. Nowe prawo działa od dwóch miesięcy po poprawce, która zmienia dotychczasowe rozporządzenie. Zmiana została wprowadzona z inicjatywy Michelle Wu – nowej mer Bostonu zaprzysiężonej we wtorek 16 listopada. Wu jeszcze jako radna prowadziła od marca tego roku kampanię na rzecz poprawki.

Nowelizacja „zmienia obecne rozporządzenie poprzez zastosowanie rodzicielskich świadczeń urlopowych do rodziców, którzy doświadczyli utraty ciąży”. A więc płatny urlop należy się nie tylko rodzicom, którym urodziło się dziecko, ale także w przypadku adopcji, macierzyństwa zastępczego, jak i utraty ciąży, a czas urlopu zwiększono z sześciu do dwunastu tygodni.

I nie byłoby w tej nowelizacji na pozór nic dziwnego, gdyby nie fakt, że radni postanowili tak nagiąć język, by pod wyrażenie „utrata ciąży” podciągnąć nie tylko poronienie, ale celowe zabicie nienarodzonego dziecka, jakim jest aborcja. Co więcej, „zwolennicy zmiany przytaczali niszczycielskie skutki poronienia, które jest niezamierzone, by usprawiedliwić szerszą politykę aborcyjną, która oznacza intencjonalne zabicie dziecka”.

Jak stwierdziła radna Lydia Edwards: „W ten sposób stajemy się bardziej sprawiedliwi”. I dodała, że jest to „przyznanie, że doszło do utraty ciąży i że taka osoba może – nie wymaga się tego od niej – ale że może potrzebować urlopu, by sobie z tym poradzić”.

Działalność legislacyjna Wu spotkała się z wyrazami uznania ze strony giganta aborcyjnego, jakim jest Planned Parenthood. Aborcjoniści pochwalili ją nie tylko za regulacje dotyczące urlopów rodzicielskich, ale również za wsparcie przez nią tzw. „ROE Act” (Remove Obstacle and Expand Abortion Access Act – dosł. Ustawa “Usunąć Przeszkodę i Rozszerzyć Dostęp do Aborcji”) – stanowego projektu ustawy aborcyjnej, która ma dopuścić zabijanie nienarodzonych dzieci przez cały okres dziewięciu miesięcy ciąży!

„Radna Wu publicznie broniła i popierała ROE Act. Wykorzysta swoją platformę jako mer, by przemawiać przeciwko atakowaniu praw aborcyjnych, naciskać na proaktywną politykę, która promuje sprawiedliwość zdrowotną” – chwali nową mer Planned Parenthood. Wu jest znana także z m.in. przeforsowania wcześniej ustawy, która pozwala na użycie „X” na określenie płci na formularzach rządowych oraz nakazanie stosowania „inkluzywnego języka genderowego”.

 

jjf/LifeSiteNews.com