Zaczęło się od wywiadu Leszka Millera dla „Super Expressu”:
- Jeśli Jarosław Gowin doprowadzi do utraty większości przez PiS, opozycja powinna złożyć wniosek o konstruktywne wotum nieufności z Gowinem jako premierem, a potem trzeba zmienić Marszałka Sejmu na kogoś z Platformy.
Kolejny był Grzegorz Schetyna i jego groźba na antenie radiowej Trójki:
- Zobaczymy, czy [Zjednoczona Prawica] pozostanie zjednoczona. Zobaczymy, co zrobi premier Gowin, jak będzie głosował, czy zrealizuje swoje oczekiwanie i nie pozwoli na to, żeby w warunkach pandemii, katastrofy doprowadzać, zgadzać się na wybory, korespondencyjne jeszcze dodatkowo. To będzie sprawdzian pierwszy w tym głosowaniu
Teraz dołącza do nich Bogdan Borusewicz z Koalicji Obywatelskiej. W wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” powiedział:
- Najlepsze są najprostsze schematy. Tylko tak, z premierem Gowinem, możemy odsunąć PiS od władzy. Ja już o tym mówiłem od dawna, ale w zamkniętych gronach politycznych. W tej chwili jest już czas, żeby powiedzieć o tym publicznie
Pozostaje jednak pytanie, czy minister Gowin po to wyszedł z targowicy, żeby ponownie do niej wracać?
Co też wyraził bardzo dosadnie Adam Bielan na Twitterze:
- Panie Marszałku, Prima Aprilis był przedwczoraj!
Panie Marszałku, Prima Aprilis był przedwczoraj! https://t.co/5E5RGlbZUZ
— Adam Bielan (@AdamBielan) April 3, 2020
mp/gazeta wyborcza/twitter/fronda.pl