Nie milkną komentarze po wypowiedzi rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara, który skrytykował działanie policji podczas zatrzymania mordercy 10 - letniej Kristiny. Sam Bodnar udzielił wywiadu dla tygodnika "Wprost", w którym „ubolewa nad nieprofesjonalnym działaniem policji”. 

– Ubolewam po prostu, że policja nie zachowała się profesjonalnie i zamiast urzędowo odpowiedzieć na nasze wystąpienie jako konstytucyjnego organu, zaprezentowała dziwną, populistyczną wypowiedź rzecznika prasowego Komendy Głównej Policji – powiedział Adam Bodnar w rozmowie z „Wprost”.

– Tak jakby nikt tam nie pamiętał o tym, co się zdarzyło np. w sprawie Igora Stachowiaka czy Tomasza Komedy – dodał. 

– Nie może być zgody na nadużywanie środków represyjnych, poniżanie, demonstrowanie siły i przemocy aparatu państwa w stosunku do jednostki – stwierdził

Adam Bodnar odniósł się również do wyemitowanego przez TVP INFO materiału, w którym dziennikarze ujawnili agresywne zachowanie syna rzecznika praw obywatelskich. 

- Niektóre media, głównie telewizja publiczna, próbuje do sporu wokół oświadczenia KMPT włączyć moje sprawy rodzinne. Odbieram to to jako wyraz złej woli i przekroczenie standardów etycznych”– pisał RPO

Pełnomocnik matki syna Rzecznika Praw Obywatelskich poinformował portal branżowy Press.pl, że w tej sprawie zostały już podjęte pierwsze kroki prawne przeciwko TVP.

Wydane w środę stanowisko KMPT skrytykowali m.in. politycy obozu rządzącego.

– Myślę, że to jest właśnie świat postawiony na głowie – to, co RPO pan Bodnar tutaj przedstawił, ponieważ my powinniśmy chronić słabszych, najsłabszych, a nieobliczalny morderca, który dokonał ohydnej zbrodni musi zostać w jak najszybszy sposób unieszkodliwiony (...). Musi być przede wszystkim w bezpieczny sposób przez organy ścigania doprowadzony do właściwego miejsca – mówił w sobotę w radiu RMF premier Mateusz Morawiecki

Minister spraw wewnętrznych i administracji Elżbieta Witek określiła wypowiedź Bodnara jako skandaliczną. Szef KPRM Michał Dworczyk mówił, że to co zrobił RPO jest skrajnie nieodpowiedzialne.

– Gdzieś są granice politycznego zaangażowania i rzecznik przekroczył po raz kolejny tę granicę – ocenił. 

bz/TVP INFO/Wprost