- Sąd przyznał rację Sławomirowi Neumannowi w czterech z pięciu sprawach podnoszonych przez szefa Wiosny w pozwie. - pisze portal 300polityka.pl

Jak przyznał sąd, nieprawdziwe jest stwierdzenie Biedronia z Kropki nad I, że jako prezydent Słupska zawiadomił prokuraturę o przypadku pedofilskim w Słupsku. Na podstawie zeznań szefa gabinetu ówczesnego prezydenta Słupska, sąd postanowił tylko, że nie można powiedzieć „że nic nie zrobił” z wiedzą o aferze, ponieważ ustnie zobowiązał go do podjęcia stosownych działań.

Koalicja Europejska wygrała z Robertem Biedroniem w sądzie i nie musi go przepraszać w sprawie słów o tym, że nie powiadomił prokuratury ws afery pedofilskiej w Słupsku

Instruktor tańca z słupskiej  instytucji kultury miał popełnić dziewięć przestępstw, w tym pięć o charakterze seksualnym na szkodę czterech małoletnich kursantek.

- Grupa taneczna działa jak sekta – w jej centrum był instruktor traktowany jak guru, o którego względy rywalizowały umiejętnie rozgrywane nastolatki – informował tygodnik „Sieci”. 

Robert Biedroń był wówczas prezydentem Słupska i wykazał się brakiem zainteresowania sprawą. Już w lutym ub. roku słupscy urzędnicy dysponowali informacjami, jednak polityk je bagatelizował. Dopiero w kwietniu br. Prokuratura Okręgowa w Słupsku skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Pawłowi K.

 

bz/300polityka.pl