Na Białorusi wciąż trwają protesty przeciwko sfałszowanym na korzyść Aleksandra Łukaszenki wyborom prezydenckim. Białoruskie centrum praw człowieka „Wiosna” poinformowało, że w czasie niedzielnych demonstracji zatrzymano blisko 600 osób.

Największe starcia z milicją miały miejsce w Mińsku, gdzie demonstranci tarasowali drogi, budując barykady. Zatrzymania miały miejsce też w Brześciu, Witebsku, Mohylewie, Grodnie, Mołodecznie, Żłobinie, Kobryniu i Bobrujsku. Aresztowano około 40. dziennikarzy.

Większość zatrzymanych wypuszczono w ciągu kilkunastu godzin. Wielu jednak zabrano telefony i kamery. 12. zatrzymanym w stolicy dziennikarzom postawiono zarzuty dot. niepodporządkowywania się do poleceń służb. W areszcie wciąż przebywa dziennikarz Biełsatu Dzmitryj Mickiewicz.

kak/PAP