Jak podaje kierujący śledztwem w tej sprawie Mahmud Faruk, do żołnierza stojącego przed bankiem w Gizie podszedł mężczyzna o nieustalonej tożsamości i zaproponował mu poczęstunek. Żołnierz odpowiedział, że już jadł, ale mężczyzna zaczął go przekonywać, że skoro stoi na ulicy, to na pewno jest głodny. W związku z tym zostawił mu jedzenie i odszedł. Zapach zrobionego z ryby posiłku zwabił wychudzoną kotkę. Żołnierz dał jej trochę jedzenia. Po spożyciu go kotka zdechła. Mężczyzna, który usiłował otruć żołnierza jest poszukiwany. Wiadomo, że miał brodę i prowadził mercedesa.

KJ/Lastampa.it