Prezydent Andrzej Duda skomentował skandaliczne słowa, jakie padły z ust prezydenta Francji Emmanuela Macrona pod adresem Polski.

W słowach prezydenta Francji Emmanuela Macrona nt. Polski, która jakoby blokuje wspólne wysiłki UE na rzecz klimatu, trudno się dopatrywać uczciwych zamiarów”

- mówił prezydent Duda.

Dalej dodał:

To jest coś, co w polityce międzynarodowej jest odbierane jako nieuczciwe, czy wręcz bezczelne”.

Przyznał też:

Jest mi przykro słuchać takich wypowiedzi”.

Chodzi oczywiście o słowa prezydenta Francji, który udając się na sesję klimatyczną ONZ w poniedziałek powiedział, że Polska blokuje wspólne wysiłki UE na rzecz ochrony środowiska. Mówił o tym, że Polska, Czechy, Estonia oraz Węgry zablokowały w czerwcu w trakcie szczytu UE zapisy dotyczące neutralności klimatycznej, którą wszystkie kraje UE miałyby osiągnąć do 2050 roku.

Prezydent Andrzej Duda pytany o słowa Macrona w Nowym Jorku podkreślił, że „porozumienie paryskie nie znalazłoby możliwości wdrożenia” gdyby nie prowadzony przez Polskę w grudniu zeszłego roku Szczyt COP24 w Katowicach.

Zaznaczył też, że Polska wypracowała dzięki spokojnemu dialogowi porozumienie ze wszystkimi partnerami. Elementem owego szczytu – dodał Duda – była deklaracja Just Transition:

[…] czyli o sprawiedliwej transformacji, żeby to dzieło naprawy klimatu, także poprzez dekarbonizację, realizowane było w taki sposób, żeby nie godzić w interesy człowieka, żeby to realizować w tempie odpowiednim dla danych społeczeństw, z uwagi na ich sytuację, uwarunkowania”.

dam/PAP,Fronda.pl