Minister edukacji narodowej Anna Zalewska ostro dziś skrytykowała Grzegorza Schetynę za jego słowa wypowiedziane na konwencji PO we Wrocławiu. Polityk PiS podkreśliła, że jego desperacki atak świadczy o słabości samego Schetyny. Zapowiedziała też, że pozwie Barbarę Nowacką.

Dziś lider PO poinformował na konwencji, że w przyszłym tygodniu złożony zostanie wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec minister Anny Zalewskiej. Stwierdził też, że jego partia rozliczy minister „ze zniszczenia polskiej szkoły”.

Anna Zalewska w oświadczeniu przesłanym Polskiej Agencji Prasowej stwierdziła:

Desperacki atak Grzegorza Schetyny podczas partyjnej konwencji PO we Wrocławiu, skierowany przeciwko mnie i zmianom wprowadzonym dzięki reformie edukacji, świadczy o słabości przewodzącego PO i jego zaplecza partyjnego”.

Podkreśliła też, że jest to dowodem na to, że PO nie ma do zaoferowania Polakom nic poza agresją i politycznymi atakami. Oceniła również, że liderowi PO brakuje odwagi. „Przypomnę, że skierowałam przeciwko niemu pozew do sądu o naruszenie dóbr osobistych” - dodała.

Chodzi oczywiście o słowa Schetyny o „okradaniu PCK i finansowaniu kampanii wyborczych PiS z pieniędzy PCK”. Minister poinformowała, że lider Platformy nie pojawił się na pierwszej rozprawie.

To nic innego, jak tchórzostwo ze strony Grzegorza Schetyny i ucieczka przed prawdą!”

- pisze Zalewska.

W trakcie sobotniej konwencji PO minister Zalewska zaatakowana zostałą też przez Barbarę Nowacką. Mówiąc o szefowej resortu edukacji narodowej powiedziała „[…] wara od naszych dzieci i wara od polskiej szkoły”.

Minister podkreśliła, że w swoim przemówieniu Nowacka powielała kłamstwa i snuła kolejne insynuacje, wobec czego w poniedziałek skieruje przeciw niej sprawę do sądu.

dam/PAP,Fronda.pl