Wpadki Ryszarda Petru bledną przy ostatnim występie europosła Lewicy Roberta Biedronia. Polityk tak bardzo kocha Unię Europejską, że wprowadził do niej Białoruś. Problem, że o obecności tego kraju we wspólnocie wie tylko lider Wiosny.
Europoseł Robert Biedroń wystąpił na konferencji prasowej poświęconej wczorajszym wydarzeniom na Białorusi, gdzie do awaryjnego lądowania wojsko zmusiło samolot pasażerski Ryanaira. Przy tej okazji poseł do Parlamentu Europejskiego zaliczył bolesne przejęzyczenie.
- „Oznacza to także, że Białoruś jest niestety jedynym krajem w Unii... ee, w Europie, w którym obowiązuje kara śmierci. Istnieje duże zagrożenie, że Roman Protasiewicz, a także obecny tutaj dzisiaj z nami Sciapan Puciła, jako osoby zagrożone, poszukiwane i ścigane przez reżim Łukaszenki (...) są pod bardzo poważnym zagrożeniem”
- mówił polityk.
Wpadka Biedronia nie umknęła uwadze internautów.
Białoruś jest w Unii Europejskiej? Coś przespałem? https://t.co/Rrb9PeUVNX
— sławek jastrzębowski (@sjastrzebowski) May 24, 2021
Mężczyzna może być kobietą, w związkach gejowskich rodzą się dzieci, Białoruś jest w UE.
— 2Kawy #otwieraMY (@2Kawy) May 24, 2021
Kto mówi inaczej ten faszysta.
Skoro tak twierdzi europoseł to widocznie jest. Nie wiem od kiedy,ale mogę być niezorientowany. Sytuacja jest dynamiczna.
— Płk Walter Kurtz (@Tomasz74769748) May 24, 2021
Na poważnie, masakra,że ktoś taki pełni jakąkolwiek funkcję.
Od Roberta można się wiele dowiedzieć...
— Piotr Strzembosz (@PiotrStrzembosz) May 24, 2021
kak/Twitter